Opublikowane na Radio Egida (https://radio.us.edu.pl/)

Wolf Alice – „Blue Weekend” [RECENZJA]

Fot. instagram.com/wolfaliceband


Nasza ocena: 4/5
“Blue Weekend” to trzeci album studyjny Wolf Alice – grupy grającej z pogranicza rocka alternatywnego i indie popu. Bezsprzecznie jest to najgłośniejsze jak dotąd wydawnictwo zespołu. Premiera płyty odbyła się 4 czerwca 2021 i z miejsca zdobyła bardzo przychylne opinie krytyków.
Recenzja płyty “Blue Weekend” – Wolf Alice (Dirty Hit, 2021)
 
Blue Weekend” to z pewnością najlepiej jak dotąd przyjęty album charyzmatycznej wokalistki Ellie Rowsell i jej zespołu. Krążek ma klasyczną, jak na obecne czasy, długość – 40 minut zamknięte w 11 utworach. Wydawnictwo doczekało się już nawet reedycji - “Blue Weekend – Tour Deluxe”, które jest dwupłytową kompilacją wydaną 29 października 2021. Pierwsza część to oryginalny tracklist “Blue Weekend”, natomiast drugie CD zawiera cztery wykonania live oraz jeden cover.
 
Album promowały cztery single, pierwszym z nich był "The Last Man on Earth". Jest to kompozycja o arogancji ludzi, którzy czekają, aż Bóg wskaże im drogę, sami nie robiąc nic. W konsekwencji, przestają brać życie w swoje ręce, stają się bierni w oczekiwaniu, że zostaną oświeceni przez Boga. Był to pierwszy singiel Wolf Alice od prawe trzech lat. Powstał do niego teledysk, a wersja na żywo utworu umieszczona została na “Blue Weekend – Tour Deluxe”.
 
Następnie światło dzienne ujrzał najmocniejszy kawałek na płycie – "Smile". Jest to rockowa, emancypacyjna piosenka, która opowiada o rozbieżności opinii innych z tym, kim naprawdę jesteśmy. Utwór odbiega stylistycznie od trzech pierwszych kompozycji na albumie - ma bardziej agresywne, punkowe brzmienie, w odróżnieniu od soft-rockowych produkcji z początku krążka. Podobnie jak w przypadku poprzedniego singla, "Smile" doczekało się teledysku oraz wersji live na reedycji “Blue Weekend”.
 
Na trzeci singiel wybrana została oparta na basie ballada "No Hard Feelings". Napisana z perspektywy kochanka do kochanka, opowiada o trudach zerwania, zachęcając drugą stronę do utrzymania przyjaznych stosunków, aby jeszcze bardziej nie pogorszać sytuacji. W piosence Wolf Alice odnosi się do utworu Amy Winehouse "Love Is A Losing Game". Do "No Hard Feelings" powstał klip w scenerii przystanku autobusowego – tego samego, który widnieje na okładce albumu.
 
Ostatnim singlem promującym płytę było “How Can I Make It OK?”. Podmiot liryczny w piosence zwraca się do bardzo ważnej dla niego osoby, upewniając ją o swoich uczuciach i dodając wiary we własne siły. Narratorem w utworze może być nasz głos wewnętrzny. Do singla powstał klip, utrzymany w klasycznie psychodelicznej koncepcji. Wykonanie live znalazło się również na “Blue Weekend – Tour Deluxe”.
 
Przechodząc do opisu pozostałych kawałków z płyty, kompozycja albumu spięta jest klamrą – “Blue Weekend” rozpoczyna się od utworu “The Beach”, a kończy na “The Beach II”. Obydwie piosenki opowiadają o przychodzącym z biegiem lat lęku związanym z trudem utrzymywania przyjaźni. Druga część dylogii jest kontynuacją pierwszej, tylko że w bardziej optymistycznym scenariuszu.
 
Drugi track z płyty, “Delicious Things” to opowieść o nowych doświadczeniach na imprezie w Los Angeles. Ellie Rowsell zastanawia się w niej, czy rzeczywiście pasuje do świata, do którego została właśnie wprowadzona. Piosenka została bardzo pozytywnie oceniona przez krytyków, przez niektórych okrzyknięta nawet najbardziej fascynującą melodią Wolf Alice do tej pory.
 
Godnymi uwagi kawałkami z albumu są jeszcze “Lipstick On The Glass” i “Safe From Heartbreak (if you never fall in love)”. Pierwszy opowiada o powrocie do związku, pomimo, iż nastąpiła w nim zdrada. Natomiast folkowe “ Safe From Heartbreak (if you never fall in love)” ukazuje bardziej wrażliwą stronę artystki. Jednak istną perełką z “Blue Weekend – Tour Deluxe” jest dla mnie “Bobby - Live” – cover amerykańskiego artysty Alexa G.
 
Dowodem sukcesu “Blue Weekend”, poza pochlebnymi opiniami krytyków i rekordowymi dla Wolf Alice ilościami odsłuchań, jest zaproszenie przez Harrego Stylesa zespołu jako gościa specjalnego na jego trasę Love 2022 On Tour. Wolf Alice będzie supportowała byłego wokalistę One Direction między innymi na koncercie w Polsce – 18 lipca 2022 roku na Tauron Arenie w Krakowie! Koncerty Wolf Alice to rockowa energia i wzruszenia w jednym, zatem mogą stanowić z Harrym naprawdę zgrany duet! Bilety na wydarzenie cieszą się ogromnym zainteresowaniem, radzimy zatem nie zwlekać z ich zakupem.
 
Wolf Alice śledzę już od czasów “My Love Is Cool” – debiutanckiego albumu studyjnego zespołu. Z każdą następną płytą – “Visions Of A Life”, a teraz “Blue Weekend” twórczość grupy staje się coraz bardziej światowa i intrygująca. Recenzowany album to dla mnie zdecydowanie najlepsze dzieło w dotychczasowej dyskografii Wolf Alice, a reedycja płyty, “Blue Weekend – Tour Deluxe”, dopełniła jedynie całości kunsztu muzycznego dzieła.
 
Lista utworów:
  1. The Beach (2:35)
  2. Delicious Things (5:04)
  3. Lipstick On The Glass (4:07)
  4. Smile (3:16)
  5. Safe From Heartbreak (if you never fall in love) (2:32)
  6. How Can I Make It OK? (4:47)
  7. Play The Greatest Hits (2:27)
  8. Feeling Myself (4:43)
  9. The Last Man on Earth (4:21)
  10. No Hard Feelings (2:35)
  11. The Beach II (3:39)
Tour Deluxe:
  1. Smile – Live (3:14)
  2. How Can I Make It OK? – Live (4:56)
  3. Safe From Heartbreak (if you never fall in love) – Live (2:32)
  4. Bobby – Live (3:32)
  5. The Last Man on Earth – Live (4:35)
Adres źródła: https://radio.us.edu.pl/kultura/wolf-alice-blue-weekend-recenzja/rm3