32 358-66-12
teraz gra:-
Egida
Zobacz ramówkę

Dlaczego przyjaciele z dzieciństwa dzisiaj przerażają?

Tekst: Aleksandra Żak
Korekta: JG

Klaun to bardzo skrajna postać. Z jednej strony miły, kolorowy, sympatyczny przyjaciel, wywołujący uśmiech na naszej twarzy. Z drugiej niepokojąca, pozbawiona emocji, ukryta za malowaną maską postać z horrorów. Dlaczego przestali nas bawić a zaczęli przerażać?

            Lęk przed klaunami nosi nazwę – koulrofobia. Z greki – „koulro” oznacza „chodzący na szczudłach”, natomiast „fobia” to oczywiście „strach”. Na koulrofobię cierpi około 8% populacji.

ULUBIENIEC DZIECI
Podobno klaunem zostaje się z powołania. Trzeba oczywiście mieć nie lada zdolności aby zadowolić wymagającą publikę, bowiem docelowym odbiorcą twórczości naszych wesołków są oczywiście dzieci. Ciekawym przykładem może być tutaj Hunter Doherty „Patch” Adams-lekarz, którego receptą  na zdrowie jest śmiech. Patch Adams zaczął wprowadzać w życie niekonwencjonalne metody leczenia swoich małych podopiecznych. Przebiera się w kolorowe kostiumy i zaraża wszystkich swoją radością. Stara się udowodnić, że rolą klauna nie jest tylko czysta rozrywka, ale także spełnianie ważnych funkcji społecznych.

KOSZMAR DOROSŁYCH
Wśród dorosłych występuje zupełnie inny sposób postrzegania postaci klauna. Może to być spowodowane obecnością w kanonie popkultury mrocznego, psychodelicznego mordercy w kolorowym, cyrkowym przebraniu.
Niektórzy uważają, że bezpośrednią przyczyną wykreowania takiego wizerunku, był żyjący w latach 70 ubiegłego wieku John Wayne Gacy. Szanowany obywatel, kochający mąż i ojciec, na co dzień występujący przed dziećmi w przebraniu klauna. Okazał się on być jednym z najsłynniejszych seryjnych morderców USA. Mężczyzna wykorzystywał swoje niewinne przebranie aby zwabiać a następnie gwałcić i mordować. Jego ofiarą padło ponad 35 młodych mężczyzn i chłopców. Spytany dlaczego przebierał się właśnie za klauna odpowiedział, że wybrał go bo: „KLAUNOM SIĘ ZAWSZE UPIECZE”. Został skazany na śmierć w 1980 r., ale wykonanie wyroku odroczono o 14 lat (w celi śmierci Gacy zajmował się m.in. malowaniem klaunów). Jego proces nagłośniły media – choć nie złapano żadnego naśladowcy, w 1981 r. wybuchła pierwsza panika. Fenomen morderczych klaunów po raz pierwszy opisał w 1983 r. kryptozoolog Loren Coleman w książce „Mysterious America”.

            "Nie postrzegamy klaunów w tym samym bezpiecznym kontekście, co kiedyś. Oglądamy je w filmach i one są straszne. Dzieci nie są wystawiane na ten bezpieczny kontekst, a w mediach ciągle widzimy negatywny wizerunek klauna"-dr Martin Antony z Uniwersytetu Ryerson w Toronto.

Nadal na pierwszy plan wysuwa się nie kolorowy przyjaciel, a postać klauna mordercy. Jest to podsycane przez różnego rodzaju produkcje filmowe, książki, komiksy a nawet żarty – tzw. zjawisko creepy clown, tak bardzo popularne w USA w 2016 roku. Filmiki pokazujące klauny czające się w ciemnych ulicach, parkach, pod mostami, na parkingach, atakujące przechodniów lub kierowców maczetami, nożami czy kijami rozprzestrzeniły się po sieci.  Nakręcającej się spirali nie zdołał zatrzymać nawet Stephen King (autor powieści o klaunie mordercy), apelując na Twitterze: „Pora ostudzić tę histerię – większość klaunów jest dobra, pociesza dzieci, a starsze osoby rozśmiesza”. Na niewiele to się zdało. Na fali paniki wiele amerykańskich szkół wprowadziło zakaz przebierania się w Halloween za klauny, a sklepy wycofały ze sprzedaży ich stroje. Nie oznacza to oczywiście, że nie może być już klaunów, którzy kojarzą się dobrze, wywołują w nas sympatię. Ale jak długo można czuć się komfortowo i bezpiecznie patrząc na irracjonalną, bez przerwy uśmiechającą się postać, nie okazującą żadnych innych emocji?

Uniwersytet Śląski w Katowicach
Telewizja Internetowa Uniwersytetu Śląskiego
Suplement+

Radio Chat

    Napisz wiadomość